- Bezpłatne i płatne usługi dot. działalności gospodarczej
- Pozyskiwanie funduszy europejskich oraz ze środków publicznych i prywatnych – szkolenia nt. źródeł i pisania wniosków
- Opracowywanie strategii rozwoju: firm, gmin, powiatów, województw, organizacji pozarządowych
- Coaching w woj. opolskim i śląskim
- Szkolenie nt. równości ze względu na płeć
- Szkolenia i doradztwo z zakresu zakładania i prowadzenia działalności gospodarczej
- Szkolenia i doradztwo dla osób bezrobotnych i zagrożonych bezrobociem
- Szkolenia dla organizacji pozarządowych
- Szkolenie „Zasady stosowania zasady Gender mainstreaming w jednostkach samorządu terytorialnego”
- Warsztat „Jak napisać dobry projekt”
- Konsultacje / doradztwo
- Równość płci w przedszkolu - artykuł wstępny
- Równość płci w przedszkolu – część I
- Równość płci w przedszkolu – część II
- Usługa rozliczania projektów finansowanych z funduszy europejskich
- Szkolenie "Polityka senioralna - jak ją realizować w samorządzie lokalnym"
Oferta » Równość płci w przedszkolu – część I
Iwona Niedojadło, Muster-in
Artykuł opracowany w ramach projektu „Nasze przedszkole – edukacja przedszkolna dla wszystkich dzieci Gminy Koziegłowy”.
Przedstawione poglądy i opinie wyrażone w tym artykule nie odzwierciedlają oficjalnego stanowiska realizatora projektu „Nasze przedszkole – edukacja przedszkolna dla wszystkich dzieci Gminy Koziegłowy”.
Każdy rodzic chce by Jego dzieci były dobrze przygotowane do dorosłego, samodzielnego życia, w którym będą sobie świetnie radziły. W którym mogą czuć się bezpieczne i akceptowane z tym, jakie są, co je bawi i co lubią robić. I często zadaje sobie pytanie – co jeszcze mogę zrobić, by mój syn, by moja córka, osiągali sukcesy i by ich życie było satysfakcjonujące, bo będą się spełniać w życiu osobistym i zawodowym. Najczęstszym sposobem na ułatwienie startu w dorosłe życie jest umożliwianie naszym pociechom nabycia nowej wiedzy czy umiejętności - posyłamy dzieci na dodatkowe zajęcia, a ich wybór zależny jest od dostrzeżenia talentów dziecka lub od racjonalnego podejścia rodziców, czyli od tego, co wg nas dziecku będzie w życiu przydatne.
Niestety - niekiedy dokonywane przez rodziców wybory związane są z Ich świadomością na temat tego czym w dorosłym życiu zajmują się kobiety, a czym mężczyźni – zarówno w życiu zawodowym, jak i w zakresie pełnionych ról w obszarze osobistym. Świadomość ta niezwykle często obarczona jest stereotypowym postrzeganiem płci, czyli uogólnionym przekonaniem określającym jakie są kobiety i jacy są mężczyźni, podzielanym przez ogół społeczeństwa i powstającym w efekcie wychowania i socjalizacji. Stereotypy tworzą uproszczone opisy „męskiego” mężczyzny i „kobiecej” kobiety, przypisując wszystkim mężczyznom i wszystkim kobietom określony zestaw cech. Stereotypy płci łatwo zauważyć, kiedy w wypowiedzi pojawiają się takie sformułowania, jak: „mężczyźni są bardziej…”, „większość kobiet powinna…”, „jak na mężczyznę…”, „kobiety lubią, gdy…”.
W Polsce ten stereotyp powoduje, że zakłada się iż:
- kobiety to słaba płeć wymagająca opieki sprawowanej przez silnego mężczyznę, są ciepłe, wrażliwe, uczuciowe, będą żonami, matkami, pełniącymi funkcje opiekuńcze, zajmujące się domem;
- mężczyzna to głowa rodziny, którego głównym zadaniem jest zapewnienie bytu rodzinie, a więc koncentrującego się na karierze przynoszącej niezbędne środki do utrzymania, podejmującym decyzje bez emocji, naturalny lider.
Ile jest prawdy w takim postrzeganiu rzeczywistości przez pryzmat płci? Czy naprawdę jest tak, że 100% Polek i 100% Polaków odnajdzie się w tak sformułowanej dla Nich roli?
Gdyby przyjąć, że wszystkie kobiety mają takie same cechy, to prostym sprawdzeniem tej tezy będzie porównanie kobiet żyjących np. w jednej miejscowości, w naszym przypadku są to Koziegłowy. Czy wszystkie Koziegłowianki mają takie same cechy osobowości? Czy każda ma takie same ambicje, zainteresowania, zdolności? Czy każda lubi gotować, sprzątać, szyć? A mężczyźni Koziegłowianie – czy wszyscy zajmują się rozwojem kariery zawodowej? Czy każdy jest liderem? Czy wszyscy po pracy siadają przed telewizorem i czekają aż żona poda obiad? Odpowiedź na te pytania jest taka, że nie można przypisywać wszystkim kobietom i wszystkim mężczyznom takich samych cech. Że kobiety różnią się pomiędzy sobą osobowością, talentami, aspiracjami. I że różnice te dotyczą także mężczyzn – jedni są bardziej ambitni, inni są bardziej wrażliwi, a kolejni chcą wieść życie kawalerów zamiast zakładać rodziny.
Co zatem powoduje, że pomimo dostrzeganych przez nas różnic dotyczących różnorodności wśród kobiet i mężczyzn, posiadamy przekonania i oczekiwania dotyczące zachowań i aktywności obu płci? Wyjaśnieniem jest fakt, że w każdym społeczeństwie są określone cechy, atrybuty, oczekiwania i role społeczne przypisywane kobietom i mężczyznom. Można to określić jako nadawanie „drugiej płci” kobietom i mężczyznom, a mianowicie płci społeczno-kulturowej (z ang. gender) która definiuje to, co jest dozwolone, oczekiwane i doceniane w odniesieniu do kobiet i mężczyzn w danej sytuacji. Chodzi tu o cechy nabyte, które są kształtowane w procesie socjalizacji (m.in. poprzez wychowanie), w tym wyznawane wartości, cechy charakteru, sposób zachowania, rodzaj zainteresowań, wygląd, ale także dokonywanych wyborów życiowych i zawodowych (ról społecznych) itp.
Co istotne – nie ma jednej płci społeczno-kulturowej, bowiem różnią się one w czasie i przestrzeni. Dla zobrazowania spójrzmy jak w ciągu ostatnich 70-80 lat zmienił się w Polsce i wielu innych krajach stosunek do niezamężnych matek, do noszenia przez kobiety spodni, do wykonywania zawodu policjantki itp. I jak w ciągu tego czasu zmienił się stosunek do mężczyzn opiekujących się dziećmi w domu (tzw. urlop tacierzyński). Można by rzec, że nastąpiły zmiany fundamentalne. Innym przykładem może być prawo wyborcze. Dla nas współcześnie żyjących w Polsce prawo do udziału w wyborach zarówno przez kobiety, jak i przez mężczyzn - jest oczywistością. Natomiast historia pokazuje, że prawo wyborcze było dla mężczyzn, a kobiety musiały sobie to prawo wywalczyć. Walka o prawa wyborcze dla kobiet rozpoczęła się już w XVIII wieku, początkowo prowadzona była przez sufrażystki. Pierwszą "współczesną" wojowniczką o prawa wyborcze kobiet była Olimpia de Gouges, którą ścięto 3 listopada 1793 za przygotowanie w czasie Rewolucji Francuskiej Deklaracji Praw Kobiety i Obywatelki. Przed I wojną światową o prawa wyborcze walczyły sufrażystki. Pierwszym nowożytnym krajem, w którym wprowadzono prawo wyborcze dla kobiet było Terytorium Wyoming w Stanach Zjednoczonych. Kobiety mogły tu głosować od 1869 roku. W kolejnych dziesięcioleciach prawa wyborcze uzyskiwały kobiety w kolejnych państwach:
1893 – Nowa Zelandia
1906 – Finlandia
1918 – Polska, Związek Radziecki, Austria i Niemcy
1920 – Stany Zjednoczone
1924 – Turcja
1927 – Turkmenistan
1928 – Wielka Brytania i Irlandia Północna
1931 – Portugalia
1944 – Francja
1946 – Włochy
1971 – Szwajcaria (kanton Appenzell Innerrhoden – dopiero w 1990 roku)
1984 – Liechtenstein
2005 – Kuwejt
2006 – Zjednoczone Emiraty Arabskie (z ograniczeniami, rozszerzone w wyborach 2011).1
W poniżej wymienionych krajach do dzisiaj kobiety nie mają wcale lub mają bardzo ograniczone prawo wyborcze (lista nie obejmuje krajów, w których praw wyborczych nie mają ani mężczyźni, ani kobiety):
- Arabia Saudyjska: brak praw wyborczych dla kobiet. Mężczyźni mają wyłącznie prawo do udziału w wyborach komunalnych.
- Brunei: Brak praw wyborczych dla kobiet.
- Liban: Ograniczone prawo wyborcze kobiet. Prawo uczestnictwa w wyborach mają kobiety legitymujące się określonym wykształceniem.
Można stwierdzić, że zasada niedopuszczania kobiet do wyborów zmieniła się w czasie i przestrzeni – w chwili obecnej powszechne stało się korzystanie przez panie z biernego i czynnego prawa wyborczego, nie mniej w różnych miejscach globu ma miejsce odmienne podejście do tego zagadnienia. A zatem niegdyś podnoszone przez myślicieli politycznych i filozofów argumenty (popierane przez społeczności) na ograniczenie uczestnictwa kobiet w życiu publicznym ze względu na istniejące intelektualne różnice między płciami, a mianowicie że mężczyźni są racjonalni, obiektywni i mają ścisły umysł, natomiast kobiety są emocjonalne i zmysłowe, lecz brak im wrodzonego rozumu – straciły na aktualności, zostały zastąpione podejściem uniwersalnym do natury ludzkiej i roli rozumu.
Niestety nie jest łatwo zmienić wielowiekowe przyzwyczajenie, stąd wciąż wszechobecne stereotypy dotyczące płci, oraz pokutujące przekonanie o „naturalnych kwalifikacjach do…” – czyli otrzymanych wraz z urodzeniem - cechach, zdolnościach i przypisanych rolach kobiet i mężczyzn. To przekonanie powoduje, że pojawia się dyskryminacja ze względu na płeć. Wiele mechanizmów dyskryminacyjnych jest tak mocno osadzonych w powszechnym myśleniu, sposobie patrzenia na świat, a nawet w języku, że ludzie nie zdają sobie sprawy z ich istnienia i wpływu, jaki wywierają na ich działania. Świetnie przedstawia to „błędne koło stereotypizacji” opracowane przez D.Pankowską[1]:
KROK 1
Przydzielane kobietom i mężczyznom obowiązki wiążą się z pewnymi cechami psychicznymi. Skoro większość kobiet zajmuje się dziećmi, to wszystkim kobietom przypisywane są cechy takie jak opiekuńczość czy delikatność. Mężczyźni częściej pracują na stanowiskach kierowniczych, więc wszystkim mężczyznom przypisywane są racjonalność, odwaga itd.
KROK 2
Interpretacja tych cech jako „naturalnych”, a nie efektu specyfiki zadań, umacnia przekonanie, że kobiety są „stworzone” do jednych aktywności, a mężczyźni do drugich.
KROK 3
Następuje rozciągnięcie oczekiwań co do kobiet i mężczyzn również na inne sytuacje zgodnie z przypisanymi cechami. Oczekiwania stają się normą – punktem odniesienia.
KROK 4
Kobiety i mężczyźni czując presję wynikającą z norm funkcjonowania, podporządkowują się, by nie utracić społecznej akceptacji, nie chcąc być postrzegane jako niedostosowane, dziwne.
KROK 5
Ich zgodne z oczekiwaniami zachowania potwierdzają słuszność obrazu kobiecości i męskości. Koło się zamyka.
Mechanizmy dyskryminacji ze względu na płeć występują nierzadko u rodziców, opiekunów i wychowawców. To powoduje, że wielu rodziców ma określone oczekiwania wobec swoich dzieci w zakresie rodzaju zabaw, sposobu zachowania, zakresu zainteresowań jakie są odpowiednie dla dziewczynek, a jakie dla chłopców. Jednym słowem – posiadane przez rodziców, opiekunów czy wychowawców stereotypy dotyczące płci mają przełożenie na Ich zachowania w kontakcie z dzieckiem, a mianowicie nagradzanie gdy zachowanie dzieci mieści się w ramach naszego stereotypowego postrzegania rzeczywistości (ze względu na płeć) lub karania, gdy tak nie jest. Zarówno nagradzanie, jak i karanie, są tutaj umowne – to najczęściej słowne wyrażenie aprobaty lub dezaprobaty, a przez to wywoływanie u dzieci poczucia zadowolenia lub zawstydzenia z powodu podejmowanej aktywności. Dzięki takiemu zachowaniu dorosłych dzieci bardzo szybko dowiadują się co jest dla danej płci dozwolone i dopuszczalne przez środowisko, a co w tym ramach się nie mieści. Większość dzieci chce być akceptowana, dlatego szybko przyswaja odpowiednie zachowania. Jaki jest tego efekt? Już na tym etapie – najczęściej nieświadomie – ograniczamy swobodny rozwój osobowości dziecka, które koncentruje się na tym, co jest dla Niej/Niego dozwolone (czyli akceptowane) jako aktywność czy zainteresowanie, a nie na tym w czym jest dobre, co Je interesuje, jakie ma pasje.
Co zatem możemy zrobić jako rodzice, opiekunowie i wychowawcy dziecka w wieku przedszkolnym? Mądrzy rodzice i wychowawcy obserwują dziecko i widzą jak wiele rzeczy lubi robić, dostrzegają Jego zdolności w różnych obszarach. A zatem umożliwiajmy naszym pociechom wszechstronny rozwój, zachęcając do rozwijania różnorodnych umiejętności, nie ograniczając ich aktywności do dozwolonych dla danej płci. Stwarzajmy świat, w którym wzmacniamy ich zdolności i akceptujemy indywidualizm, w którym dzieci czują się doceniane ze względu na kreatywność, a nie z powodu dostosowania się do tego czym wypada się zajmować jako chłopiec czy dziewczynka. Pamiętajmy jednocześnie, że działania na rzecz równości płci nie oznaczają, że chłopcy mają bawić się tylko lalkami, lecz że nie karcimy ich za to, że chcą się nimi bawić. Równość płci oznacza także, że dziewczynki nie otrzymują negatywnych uwag za to że są aktywne fizycznie, że kopią piłkę lub chodzą po drzewach oraz że nie wskazuje im się kącika ze sprzętem kuchennym jako jedynego miejsca zabawy. Wspierajmy nasze dzieci w swobodnym wyborze aktywności, zainteresowań, nie ograniczanych ze względu na stereotypy płciowe, bo w szerszej perspektywie będzie to miało przełożenie na:
- swobodny rozwój ich osobistych umiejętności,
- dokonywanie ważnych życiowych wyborów bez ograniczeń, jakie narzucane są przez pryzmat roli kobiet i mężczyzn w społeczeństwie,
- dążenie do realizowania własnych aspiracji i potrzeb (aspiracji kobiet i mężczyzn), które będą uznawane, popierane oraz doceniane,
- zdobywanie odpowiedniej pozycji społecznej oraz niezależności ekonomicznej.
[1] Na podstawie: D. Pankowska, Wychowanie i role płciowe, GWP 2005